Monday, January 17, 2022

Gorlok's Buccaneers - recenzja warbandy

Hej! Nowa ekipa do WHU nadchodzi, a my ponownie mamy przed sobą ciekawy czas sprawdzania jak wpłynie ona na metę. Zapraszam Was do przeczytania mojej recenzji Korsarzy Gorloka. Jeśli interesuje Was jczy kuzyn Hrothgorna jest mocny czytajcie dalej!






Korsarze Gorloka przynależą do Wielkiego Sojuszu Zniszczenia. Jest to banda posiadająca 5 modeli i składa się na nią interesujący zestaw: bardzo silny model i jego świta sług i towarzyszy. Na pierwszy rzut oka widać tutaj bardzo duże podobieństwo do Hrothgorna, ale czy ta ekipa to Hrothgorn Mantrappers 2.0? Sprawdźmy!


Zanim zagłebię się w szczegóły chciałbym podziękować Amanowi z Path to Glory za umożliwienie mi korzystania z jego skanów kart. 


Inspiracja

Interesującym jest fakt, że każdy model w tej ekipie inspiruje się osobno. Co więcej Gorlok ma inny warunek inspiracji niż reszta załogi.


Inspiracja Gorloka - nasz pirat inspiruje się po wydaniu drugiego żetonu Swagu. To oznacza, że musi on wykonać przynajmniej dwa ataki jego Grunderbussem - co więcej te ataki nie mogą ignorować zasady Ammo, a więc muszą prowadzić do wydania żetonu Swagu. Co za tym idzie warbanda musi wygenerować przynajmniej jeden żeton w ciągu gry gdyż Gorlok zaczyna grę z tylko jednym takim żetonem.


Cała reszta - wszyskie pozostałe modele w ekipie muszą wykonać reakcję Light-fingered. To może okazać się nieco kłopotliwe. Wykonanie tej reakcji wymaga udanego ataku, cel tego ataku musi przeżyć i musi mieć na sobie przynajmniej jeden upgrade. Nie spodziewałbym się szybkiej inspiracji tychże fighterów bez użycia jakichś wspomagaczy. Szczególnie w przypadku gnoblarów.


Zasady specjalne

Wszyscy członkowie ekipy - za wyjątkiem Gorloka - posiadają zasadę Light-fingered. Jest to reakcja, którą wykonać można po udanym ataku. Pozwala ona zniszczyć wybrany upgrade posiadany przez zaatakowanego przeciwnika. W nagrodę otrzymuje się jeden żeton Swagu. Zdolność ta jest głównym źródłem Swagu dla pistoletu Gorloka jest więc ona dość istotna. Dodatkowo pozwala ona korsarzom pozbyć się problematycznych ulepszeń posiadanych przez przeciwnka.



Postacie



Gorlok Blackpowder - kapitan korsarzy. Ten wojownik robi wrażenie! Jego statystyki to: 6 punktów życia, broni się na jednej tarczy i posiada 3 punkty ruchu. Ponadto jest brawlerem.

Wybierać może z dwóch akcji ataku: 

Grunderbuss o zasięgu 3, który trafia na 3 mieczykach za 2 obrażenia. To bardzo solidny atak dystansowy. Posiada on jednak jedną wadę - aby móc z niego skorzystać należy odrzucić jeden żeton Swagu. Nie ma Swagu, nie ma strzelania.


Great Cutlass o zasięgu 2, który trafia na 2 młotkach za 3 obrażenia. Jest to bardzo potężna opcja - poziom mocy: Mollog.


Po zainspirowaniu Gorlok otrzymuje +1 do ruchu, Grunderbuss otrzymuje dodatkową kość ataku i możliwość otrzymania Ensnare za wydanie dodatkowego żetonu. To całkiem dobre bonusy, ale inspirowanie Gorloka nie jest krytyczną czynnością. Większość roboty można wykonać przy użyciu jego kordelasu bez większych problemów. Przy 4 kostkach ataku na pistolecie można osiągać całkiem pokaźne obrażenia jeśli skorzysta się z kilku odpowiednich ulepszeń.



Mange - malpka! Mange jest peirwszym z dwóch towarzyszy w bandzie. Jego ruch to 4, broni się na dwóch unikach i ma 2 punkty żywotności. To całkiem solidna mieszanka szybkości i ochrony jak na małego pomocnika. Posiada on jeden atak szztyletem który ma zasięg 1, trafia na 3 mieczykach za 1 punkt obrażeń. Co ciekawe posiada on słowo kluczowe Grievous, a więc posiada on całkiem dobre szanse uderzenia za 2.


Mange jest towarzyszem - dzięki temu może on skorzystać z reakcji, która pozwala mu po każdym ruchu gnoblarów być przesuniętym o maksymalnie 3 hexy. Po zakończeniu przesuwania musi on znajdować się w zasięgu dwóch hexów od ruszającego się gnoblara. Jest to świetne narzędzie by pomóc Mange poruszać się po planszy i docierać do celu.


Mange posiada też zasadę Light-fingered. Co ciekawe nie posiada on słowa kluczowego Beast. Oznacza to, że Mange może zajmować objectives, a także może korzystać z rużnych ulepszeń-broni.


Po zainspirowaniu otrzymuje on dodatkowy punkt ruchu, dodatkową kość onbrony i Ensnare. To bardzo dobry zestaw bonusów i nasza małpka jest bardzo dobrym kandydatem do inspiracji. Trafienie go może okazać się bardzo trudnym zadaniem.




Shreek - pirat bez papugi nie jest prawdziwym piratem! Shreek to drugi z towarzyszy załogi. Posiada ona słowa kluczowe Beast i Flying. Oznacza to, że Shreek nie będzie zajmowała objectivów (aczkolwiek feature tokeny już może) i nie może otrzymywać mieczy i innego żelastwa. Jej statystyki to: 5 ruchu, obrona na dwóch unikach i 2 punkty żywotności. Jest ona bardzo podobna do Mange, tylko szybsza. To świetny zestaw statystyk dla małej figurki.


Pazury Shreek mają zasięg 1, trafiają na 3 mieczykach i zadają 1 punkt obrażeń z szansą na więcej dzięki Grievous. To w zasadzie dokładna kopia ataku Mange.


Shreek wybrała na swojego pana Gorloka - może się ona przesuwać po planszy podobnie do Mange’go. Jedyną różnicą jest to, że Shreek wykonuje swoją reakcję po ruchu Gorloka. Dodatkow jednak Shreek jest wspierana przez Blackpowdera jeśli znajduje się w zasięgu 2 hexów od niego. Trudniej ją trafić, a ona sama może dziobać celniej.


Shreek także posiada zasadę Light-Fingered.


Po zainspirowaniu otrzymuje ona dodatkową kość obrony, a jej atak otrzymuje Stagger. Trafienie naszej papugi staje się bardzo trudne, a ona sama staje się świetną jednostką wsparcia - dzięki przesuwaniu sama może dostarczać wsparcie, a ponad to może zestaggerować cel i zabrać mu jakieś ulepszenie.


O ile inspirowanie jej nie jest może krytyczne, to jest ona najlepszym kandydatem do tego, zaraz obok Mange.


Kagey - latający, brodaty gnoblar! Super! Obawiam się jednak, że te dwa elementy to najbardziej ekscytujące rzeczy u Kageya. Jest on pierwszym z dwóch sług Gorloka. Rusza się na 3, broni się na jednym uniku i ma 2 punkty życia. Nie ma tu niczego, co rzucałoby się w oczy. Dość standardowe statystyki dla gnoblarów.


Jego atak ma zasięg 3, trafia na 2 mieczykach za 1 obrażenie i posiada słowo klucz Ensnare. Ponad to też posiada zasadę Light-fingered. Ogólnie rzecz biorąc - bez szału.


Po inspiracji otrzymuje on +1 do ruchu i dodatkowe kości ataku i obrony. Staje się on dzięki temu trochę lepszy, ale mimo to będzie on głównie narzędziem do wspierania ekipy na sposoby inne niż walka.


Peggz - ostatni członek załogi i drugi ze sług Gorloka. Zycie Peggza nie było łatwe i sprawiło, że został on inwalidą. Jest on jednak prawdziwym twardzielem i nie pozwala by jego drewniana noga spowalniała go i dotrzymuje on kroku swojemu latającemu kompanowi!


Peggz posiada standardowe statystyki gnoblara - ruch 3, pojedyńczy unik i 2 punkty życia. Jego atak również jest bardzo standardowy - zasięg 1, trafia na 2 mieczykach i zadaje punkt obrażeń. Tak jak cała reszta, posiada on też zasadę Light-fingered.


Po inspiracji otrzymuje on dodatkowy punkt ruchu i po kostce w ataku i obronie.


Podobnie jak Kagey, Peggz jest pionkiem w drużynie. To uczucie, że zwierzaki są bardziej przydatne niż ty musi być straszne…


—----


Summa summarum otrzymujemy całkiem ciekawą ekipę. Na pierwszy rzut oka mamy tu doczynienia z powtórką z Hrothgorna - duży ogr, który odwala większość roboty z niewielką pomocą Thrafnira. Jednak pozory mylą. Blackpowder posiada lepszy atak bronią biała - dodatkowy punkt zasięgu robi dużą różnicę. Jego atak zrównuje go z Mollogiem czy Kainanem. Ponad to jego strzały są celniejsze od tych Hrothgorna - przychodzi to jednak za cenę ograniczonej ilości tych ataków.


Gorlok broni się znacznie gorzej od Hrothgorna. Nie posiada on żadnych opcji redukowania obrażeń, a pojedyńcza kość obrony jest jego słabością. Sytuacja ta może się poprawić dzięki faktowi, że Gorlok to Brawler. Zagranie u niego Unfazed sprawia, że większość wrogich wojowników będzie musiała się mierzyć z dwoma kostkami obrony. Da mu to sporo większą przeżywalność. Odbywa się to jednak kosztem jednego z ulepszeń, a ataki z zasięgu 2 lub więcej zignorują tą dodatkową obronę. Jest to całkiem rozsądne podejście do tematu wyporności tej figurki.


Ciekawym jest fakt, że zwierzęcy towarzysze grają ważną rolę w tej ekipie. Są potrzebni by pomóc zadawać obrażenia. Można ich użyć jako przynęty, mogą dostarczać wsparcie lub całkiem skutecznie samemu atakować. Po użyciu Punching Up mają całkiem spore szanse na zadanie 3 obnrażeń. Są oni też potrzebni do generowania żetonów Swagu - bez tego nasz ogr się nie zainspiruje i nie postrzela za wiele.


Możliwość niszczenia ulepszeń może być bardzo przydatna - zwłaszcza jeśli chcemy wykończyć jakiegoś dobrze ulepszonego przeciwnika. Shreek może to osiągnąć poprzez atak, który niszczy ulepszenie, a do tego aplikuje żeton Stagger. To bardzo fajna opcja.



Karty Frakcyjne

Podczas oceniana kart będę się kierował poniższym systemem:

1 - Bardzo potężna karta. Powinna znaleźć miejsce w każdym decku. Wyznacza standardy.

2 - bardzo mocna karta, która powinna być wzięta pod rozwagę. Nie zawsze znajdzie się dla niej miejsce w decku, ale powinna zazwyczaj być jednym z kandydatów do użycia.

3 - karta sytuacyjna, która może się okazać całkiem dobra w niszowych sytuacjach lub po dostarczeniu jej odpowiedniego wsparcia innych kart.

4 - słaba karta. Czasem możesz znaleźć dla niej użytek, ale najczęściej inne opcje będą lepszymi wyborami.


Zadania Frakcyjne


Aspiring Tyrant - całkiem przyzwoita karta. W obecnym stanie gry nie jest trudno przygotować szarżę, która zakończy się na feature tokenie na wrogim terenie. Drugi warunek jest trudniejszy w początkowych fazach gry, jednak biorąc pod uwagę ofensywny potencjał Gorloka może to być auto-score w późniejszych rundach.

Ocena: 2


Bold Tales - pierwszy z warunków to trudniejsza wersja Supremacy i jest to trudna do wykonania rzecz. Druga z opcji wykonania tego objectivu wydaje się być łatwiejsza. Może się zblokować w przypadku stawienia czoła elitarnym ekipom, ale w przypadku liczniejszych warband karta ta powinna być całkiem łatwa do zrobienia. Dobre wyczucie mety jest potrzebne jeśli chcesz grać tą kartę.

Ocena: 3



Brash Braggart - mini-Unafraid. Jeśli masz zamiar grać dość agresywnie liderem (co ogólnie rzecz biorąc nie jest złym pomysłem), to ta karta wydaje się być dość łatwa.

Ocena: 2


Broadside - wykonanie tego zadania wymaga nieco przygotowania. Na szczęście Blackpowder ma narzędzia konieczne do osiągnięcia tego celu bez większego wysiłku. Ataki nie muszą zakończyć się trafieniem, co jest bardzo miłym akcentem w obecnym sezonie. Jedyny scenariusz, w którym ta karta nie weszła by do talii to sytuacja, gdy chcesz zbierać żetony swagu i skupiać się jedynie na atakach kordelasem (co nie jest najlepszym pomysłem).

Ocena: 1



Brutal Belaying - to nie jest złe zadanie, ale wymaga wyposażenia się w odpowiednie narzędzia, które to umożliwią. Dodatkowo Gorlok wraz ze Shreek powinien być w stanie wykorzystać reakcje papugi by ją podprowadzić do celu i zaatakować z supportem. Jeśli bierzesz to zadanie, to posiadanie kilku pushy jest bardzo wskazane.

Ocena: 2


Eyes on the Prize - dość ciekawe zadanie. Generalnie przy tej karcie stoisz przed wyborem: “gram tą kartę i nie strzelam”, albo “nie biorę tej karty”. Teoretycznie można być chciwym i próbować zaliczyć to zadanie, a potem zużyć żetony na strzelanie. Nie wydaje się to być jednak optymalnym rozwiązaniem. Opcja dodatkowego glory raczej nie jest warta wysiłku. Zebranie aż 5 żetonów, zamiast dwóch, to bardzo duży skok w trudności, co nie idzie w parze z przyrostem nagrody za wykonanie. Dodatkowy punkt glory nie jest tego wart.

Ocena: 3



Gold Diggers - Świetna karta! W zasadzie jest to Swift Capture, tylko lepsze. Działa nie tylko na objectivy, ale ogólnie na feature tokeny. Na dodatek okienko wykonania tego surge’a przypada na “po power stepie”. Oznacza to, że można wrzucić figurkę na żeton przy użyciu ployki i następnie zaliczyć to zadanie. Bardzo dobra karta.

Ocena: 1


Loaded With Booty - ciekawa karta. Jeśli jesteś w stanie zagwarantować sobie posiadanie dwóch żetonów Swagu to karta ta może być jedną z najlepszych kart na hold 2 obecnie w grze. Jest to mocna opcja jeśli chcesz zbudować talię na flexie.

Ocena: 2




Maneater - to zadanie może być trudne w niektórych matchupach. Dodatkowo wymaganie bycia w zwarciu nie jest szczególnie fajne dla Gorloka - zazwyczaj chcesz mieć możliwość wykorzystywania jego zasięgu. Nie podoba mi się, że musisz porzucić tą przewagę jeśli chcesz zaliczyć to zadanie. Myślę, że w grze są obecnie łatwiesze surge na zabijanie.

Ocena: 3


Smash and Grab - jeśli chcesz się skupiać na wykonywaniu ataków swoimi mniejszymi figurkami, lub w Twojej lokalnej mecie iluzje mają się dobrze, to może to być całkiem fajna karta. Druga opcja zaliczenia tego zadania jest nieco zależna od przeciwnika. Nie jest to zła karta, jednak myślę że można łatwo znaleźć lesze opcje na jeden glory w end phase. Wartość tej karty znacząco wzrasta w miejscach, gdzie grane jest dużo iluzji - w tych sytuacjach ta karta zalicza się sama.

Ocena: 3



Tall Tale - stare, dobre Singled Out. Zadanie to posiada dodatkową opcję wypełnienia go, jednak jest ona dość trudna do wypełnienia. Do rozważenia jeśli planujesz wrzucać dużo ulepszeń na jednego z Twoich wojowników.

Ocena: 3


Treasure-Hungry - bardzo fajna opcja dla talii na flexie - dobrze wchodzi w synergie z innymi zadaniami na hold 2.

Ocena: 2


Gambity Frakcyjne



Been There - bardzo fajne narzędzie do dostarczania Gorloka w zasięg ataku by wykończyć wrogiego wojownika. Twoi zwierzęcy towarzysze mogą być dobrą przynętą by sprawić, że przeciwnik pokusi się o atak. Mają dobre szanse na przeżycie, a po szarży Gorlok może się szybko zjawić przy napastniku. Bardzo fajnym akcentem jest fakt, że reakcja ta ma miejsce już po szarży, więc przeciwnik nie zmieni już celu ataku, a ponadto zaatakowany model wcale nie musi przeżyć aby móc odpalić tą kartę. Dzięki dobremu zasięgowi Gorloka przeciwnik będzie potrzebował czegoś więcej niż Sidestepa by uniknąć ataku.

Ocena: 1


Done That - podoba mi się gra słów przy tych dwóch pierwszych kartach :) Jeśli grasz Unfazed, to ta karta może być niezłą opcją na zdobycie dodatkowego Swagu. Jednak ploy ten jest zbyt sytuacyjny i daje zbyt mało jak na mój gust.

Ocena: 3



Flurry of Claws - rewelacyjna karta. Dodatkowe ataki w power stepie zawsze były bardzo smakowitym kąskiem. W tym przypadku możesz taki atak wykonać jednym ze zwierzaków, które są bardzo przyzwoitymi wojownikami. Dzięki tej karcie możesz wykonać dwa ataki jeden za drugim, albo wykorzystać ją by Shreek podziobał kogoś zmiękczając go dla Gorloka poprzez odrzucenie jakiegoś ulepszenia i wrzucenie żetonu Staggera… ta karta ma wiele różnych użyć.

Ocena: 1


Gold Rush - to dobra karta, a jeśli chcesz flexować w holdowanie, to staje się ona obowiązkowa. Pomaga zajmować żetony, ale może też być wykorzystana jako bardzo fajny push do przybliżenia się do modeli przeciwnika. Bardzo fajna opcja.

Ocena: 2



Grand Theft - niezła karta do zwiększania celności, która przy okazji nagradza żetonem swagu. Może być bardzo przydatna do zapewnienia inspiracji Gorlokowi. Podoba mi się, ale obawiam się, że zazwyczaj może po prostu nie wystarczyć dla niej miejsca w talii.

Ocena: 3


Hasty Shot - kolejna karta dająca atak w power stepie. Te karty zawsze są dużo warte. W tym wypadku Gorlok może wykonać atak swoim Grunderbussem bez konieczności wydawania żetonu swagu. To bardzo dobra opcja i fajnie wspomaga zaliczanie Broadside. Niestety cena tego jest wysoka. Aby zaatakować musisz zagrać tą kartę, a do tego odrzucić jedną z Twoich kart power. Dodatkowo atak ten obarczony jest karą w postaci -1 kostki. Używanie tej karty na niezainspirowanym Gorloku jest aktem pewnej desperacji jeśli nie masz pod ręką jakichś opcji zwiększenia szans powodzenia tego ataku. Utrata dwóch kart z ręki by wykonać atak na dwóch mieczach nie jest najlepszą wymianą. Zainspirowany Gorlok strzela już na trzech kościach, co jest dużo ciekawszą opcją.

Ocena: 1



Makeshift Munitions - dzięki tej karcie możesz strzelić z Grunderbussa nawet jeśli nie masz już żetonów Swagu. Niestety atak ten obciążony jest karą do zadawanych obrażeń - są one zmniejszone o 1. Jak dla mnie to zmniejszenie sprawia, że karta nie jest warta grania. Gdyby jeszcze był to atak w power stepie, to miałoby to sens. Niemniej jednak karta ta jest warta rozważenia jeśli planujesz grać z Gloryseekerem, Fighter’s Ferocity itp. Wtedy ta kara do obrażeń boli mniej.

Ocena: 3


Punytive Damage - ciekawy ploy do zadawania obrażeń. Osobiście nie przepadam za kartami których nie mogę zagrać kiedy chcę i na kogo chcę. Ale doceniam grę słów w nazwie tej karty.

Ocena: 3



Reckless Raid - dzięki tej karcie możesz wzmoćnić celność obu zwierzaków i Peggza kosztem obniżenia ich obrony. Nie jest to tego warte, chyba że jesteś zdesperowany i potrzebujesz coś trafić za wszelką cenę. Najprawdopodobniej jednak w takim momencie gra jest już i tak przegrana.

Ocena: 4


Snack Break - obecnie w grze są lepsze karty do leczenia. W tym przypadku trzena zużyć tego ploya i poświęcić jeden z modeli (który do tego musi sąsiadować z Gorlokiem) - co wiąże się z oddaniem 1 glory przeciwnikowi, aby uleczyć 2 punkty obrażeń. Nie jest to tego warte w żadnym wypadku.

Ocena: 4


Ulepszenia Frakcyjne



Cache Compass - tą kartę można by użyć jak nieco udziwnione +2 ruchu, tylko zamiast biegać dalej można zareagować, by popchąć sługusa w stronę najbliższego feature tokena. Myślę, że nie jest to warte ulepszenia. Bonus umożliwiający zainspirowanie i wygenerowanie żetonu Swagu sprawiają, że karta ta jest nieco ciekawsza, ale osobiście nie jestem do niej przekonany. Myślę, że w formacie Championship są lepsze karty do wyboru.

Ocena: 3


Legendary Looter - to po prostu kiepska karta. Musisz wydać jeden glory aby ją założyć, następnie zużyć aktywację i żeton swagu, by założyć jednemu modelowi ulepszenie za darmo i dorzucić mu żeton szarży w bonusie… Jest szybsza i tańsza opcja - po prostu wydaj jedną glorkę i załuż celowi wybrany upgrade. Szybciej, łatwiej, taniej i bez żetonów szarży w pakiecie.

Ocena: 4


Liberated Map - Hidden Paths w ulepszeniu. Brzmi nieźle. Niestety ograniczone jest jedynie do sługusów co bardzo mocno ogranicza użyteczność tej karty. Jest to też druga z kart, która nagradza inspiracją i żetonami Swagu za spełnienie warunku. Jest to fajna opcja, ale wykonanie akcji z karty nie gwarantuje spełnienia warunku - w obecnej wersji gry praktycznie nie spotyka się feature tokenów na edge hexach. I raczej szybko się to nie zmieni, bo wymagało by to zmiany w zasadach.

Ocena: 4


More Powder - to trochę dziwna karta - jej efekt mi się podoba, ale nie sądze bym znalazł na nią miejsce w talii. Może się przydać jeśli chcesz się bawić w jakieś buildy snajperskie dla zabawy - strzelanie na 4 może kogoś wtedy zaskoczyć.

Ocena: 3



More Shot - klimatyczna karta. Strzelanie z tak dużego kalibru może oznaczać, że rozrzut będzie spory. Niestety mechanicznie efekt ten jest zbyt losowy i wymaga większych skupisk by zadziałać. Nie spodziewam się zobaczyć tej karty w grze.

Ocena: 4


Pointy Bits - Grievous jest fajne, ale nadane sługusom brzmi jak marnotrawstwo. Są oni ostatnimi modelami w drużynie, które byłyby aktywowane w celu wykonania ataku. Reakcja dla Gorloka jest już ciekawsza - jeśli w lokalnej mecie spodziewasz się wielu celów z obroną na dwóch lub więcej tarczach (lub dużo guardów), to ta karta może być fajną opcją.

Ocena: 3



Scavenged Shot - to ciekawa karta - sytuacyjna, ale też bardzo mocna. Wrzucenie Gorloka na feature token poza własnym terytorium nie jest trudnym zadaniem. Otrzymanie punktu obrażeń w zamian za możliwość strzelenia bez amunicji to potencjalnie bardzo dobra opcja. Trzeba jednak korzystać z niej ostrożnie, bo Gorlok może stać się przez nią łatwym celem.

Ocena: 2


Thieving Grapple - gdyby tylko Kagey był szybszy… alternatywnie gdyby można było wykonać rzut dla więcej niż jednego celu… W obecnej sytuacji otrzymujemy 33% szans na zniszczenie ulepszenia, otrzymanie żetonu i inspirację. Niestety przy ruchu na 3 już samo wykonanie tego manewru jest dość trudne.

Ocena: 4



Tiny Braggart - Peggz nie jest wart inwestowania w niego. Nie będzie wielkim zaskoczeniem jeśli będzie martwy zanim ta karta wogóle będzie dobrana.

Ocena: 4


Troggoth Grease - obrazek na tej karcie rani moje oczy. Sam efekt tej karty jest fantastyczny. W większości przypadków ulepszenie to wyląduje na Mange - sprawi to, że małpka będzie bardzo trudna do trafienia. A w przypadku zainspirowania poziom bezpieczeństwa wzrośnie jeszcze bardziej pozwalając Mange dokonywać bardzo odważnych szarż.

Ocena: 1


Podsumowanie


Bardzo podoba mi się ta ekipa i bardzo chciałbym aby dobrze sobie radziła. Czy osiągnie ona status bardzo mocnej? Trudno powiedzieć. Nasi piraci mają potencjał do całkiem fajnych akcji. Przy dostępnych dla nich modelach i narzędziach mogą iść zarówno w czyste aggro, jak i w bardziej flexowe buildy. Obecna meta nadal mocno skupia się na walce w środku pola, więc wchodzenie na feature tokeny u przeciwnika może być dość trudne - okolice środka pola to strefa śmierci. Niemniej jednak zwierzaki mają wystarczająco dobry potencjał defensywny by to osiągnąć, podczas gdy Gorlok sieje zniszczenie w środku pola.


Bardzo podoba mi się styl gry, gdzie mniejsze modele mogą w znaczący sposób przyczynić się do sukcesu całej ekipy, a nie być jedynie pionkami do zajmowania feature tokenów i jednocześnie łatwym glory dla przeciwnika. Co prawda gnoblary pełnią w tej bandzie dokładnie taką rolę, to jednak Mange i Shreek są bardzo przyzwoitymi wojownikami. Mogą one wspomóc Gorloka atakując, niszcząc ulepszenia, dostarczając żetony Swagu i po prostu eliminując cele. 

.

Jeśli chodzi o karty frakcyjne to korsarze mają bardzo przyjemny zestaw zadań i ployów. Ulepszenia niestety leżą i kwiczą. Znakomita większość z nich nie ujrzy gry poza formatem Rivals, a i tam będzie tylko kulą u nogi. Dwie karty znacząco się wybijają w tej grupie - to Scavenged Shot i Troggoth Grease. Reszta niestety to śmietnik albo bardzo sytuacyjne karty. Jest to spora wada tej ekipy gdyż sprawia to, że są oni bardzo zależni od puli uniwersalnej w przyszłości.


Podsumowując - mają oni narzędzia by być mocną opcją, ale na pewno nie będą oni dominować wszystkich tak, jak czynił to Hrothgorn przed swoimi nerfami.


Chciałbym też skomentować jakość ilustracji na kartach frakcyjnych. Mam wrażenie, że ten kto wykonał te ilustracje robił to za karę. Są one moim zdaniem jednymi z najgorszych w historii tej gry, a styl w jakim zostały wykonane mocno odstaje od reszty kart w tej grze. Niektóre z kart przypominają mi dzieła młodych nastolatków na lekcji plastyki. Mam nadzieję, że to było jednorazowe potknięcie…


Nie mogę się doczekać pogrania tą ekipą, a Wy?


No comments:

Post a Comment